
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Farbiarskiej w Lublinie muszą opuścić swoje mieszkania na mocy decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który uznał budynek za zagrażający bezpieczeństwu. Dziś, 31 stycznia, po godzinie 8 rano Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego podjął decyzję o wyłączeniu budynku z użytkowania ze względu na ryzyko zawalenia. Lokatorzy otrzymali informację o konieczności natychmiastowej ewakuacji.
Poważne pęknięcia na ścianach. Nadzór budowlany reaguje
Decyzja o wyłączeniu kamienicy z użytkowania zapadła po analizie materiału dowodowego. Jak poinformował Paweł Kwiecień, rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, budynek wykazuje liczne uszkodzenia strukturalne. Pęknięcia na ścianach mają od 0,5 do 1 cm szerokości, a schody na klatce schodowej zaczęły się rozchodzić.
Dziś stosowne decyzje zostaną doręczone administratorom i lokatorom kamienicy z rygorem natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że mieszkańcy muszą opuścić budynek i nie będą mogli do niego wrócić.
Czy sąsiednia budowa wpłynęła na stan kamienicy?
Mieszkańcy twierdzą, że problem zaczął się kilka dni temu, gdy w sąsiedztwie ruszyła budowa apartamentowca Stara Farbiarnia. Inwestycja obejmuje dwa budynki mieszkalne o podwyższonym standardzie. W miejscu, gdzie obecnie trwają prace, znajdował się kiedyś zespół pralni i farbiarni.
Według relacji mieszkańców, od tego czasu ściany wewnątrz kamienicy zaczęły intensywnie pękać. W niektórych miejscach szczeliny osiągnęły ponad centymetr szerokości. Administrator budynku nakazał mieszkańcom spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i przygotowanie się do ewakuacji. Część lokali od środy (29 stycznia) pozostaje bez prądu.
Mieszkańcy pozostawieni bez pomocy?
Lokatorzy kamienicy przekonują, że właściciel budynku ignorował problem. Pierwsze pęknięcia zgłosili kilka tygodni temu, jednak – według ich relacji – administrator i właściciel nie podjęli żadnych działań.
Dziś mieszkańcy zamierzają udać się do Ratusza, by prosić o pomoc prezydenta miasta. Przedstawiciel Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego miał poinformować ich, że miasto nie może zapewnić lokali zastępczych. Osoby bez alternatywy będą mogły skorzystać z tymczasowego zakwaterowania w budynkach wielorodzinnych należących do miasta.