Współpraca
Prowadzisz ciekawy biznes w Lublinie?
Napisz o tym.
Redakcja
ul. Bursztynowa 31,
20-576 Lublin
Kontakt
kontakt@naszlublin.pl
tel: 606 281 023
Lublin rozgromił rywalki w hali MOSiR
W wielkim stylu podopieczne Krzysztofa Szewczyka zdominowały akademickie derby, wygrywając z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski aż 91:58. Mecz, rozegrany w lubelskiej hali MOSiR, od pierwszej minuty był popisem gospodarzy, którzy narzucili swoje tempo gry i nie pozostawili złudzeń co do swojej przewagi.
Mocny start i kontrola meczu
Już od pierwszego gwizdka lublinianki z impetem ruszyły do gry, budując szybkie prowadzenie 9:2. Doskonała organizacja i skuteczność pozwoliły zielono-białym na zakończenie pierwszej kwarty wynikiem 22:13. Przyjezdne z Gorzowa miały problem z celnością i oddawaniem rzutów z dogodnych pozycji, co tylko pogłębiało ich trudną sytuację.
W drugiej kwarcie prym wiodły Stella Johnson i Laura Miškinienė. Ta ostatnia nie tylko zdobyła 20 punktów, ale również zanotowała 11 zbiórek, notując imponujące double-double. Jej akcje, wsparte celnymi rzutami Magdaleny Szymkiewicz, zwiększały przewagę gospodyń, która do przerwy wynosiła już 22 punkty (46:24).
Bezlitosna druga połowa
Po zmianie stron AZS UMCS jeszcze bardziej przyspieszył. Kapitalne występy Aleksandry Stanacev, która trafiała z dystansu i asystowała koleżankom, oraz niesłabnąca forma Szymkiewicz dały lubelskiej ekipie ponad 40 punktów przewagi. Mimo przerw na żądanie i prób reorganizacji gry przez trenera Dariusza Maciejewskiego, gorzowianki nie potrafiły znaleźć odpowiedzi na skuteczność gospodyń.
W ostatniej kwarcie trener Szewczyk dał szansę rezerwowym, jednak przewaga AZS UMCS była niezagrożona. Gospodynie spokojnie kontrolowały przebieg gry, utrzymując wysokie tempo i ostatecznie triumfując 91:58.
Pomeczowe opinie
– "Od początku dałyśmy grać Lublinowi swój basket. Przeciwniczki zdominowały nas od pierwszej minuty. Ten mecz pokazał, ile mamy jeszcze do poprawy" – przyznała Ewelina Śmiałek z zespołu gości.
Trener Dariusz Maciejewski nie ukrywał rozczarowania: "Przegraliśmy indywidualnie na każdej pozycji. Podstawowi gracze zostali w szatni, co skutkowało fatalną obroną i skutecznością".
Natomiast Laura Miškinienė, gwiazda lubelskiej drużyny, podkreśliła znaczenie realizacji założeń taktycznych: "Cieszę się, że możemy rywalizować i wygrywać z każdym. Kluczem był plan gry, który w pełni zadziałał".
Trener AZS UMCS, Krzysztof Szewczyk, nie krył dumy: "Jestem bardzo zadowolony z tego meczu. Gorzów ma skład na walkę o złoto, ale dzisiaj to my byliśmy lepsi w każdym elemencie".
Statystyki i wyróżnienia
Najwięcej punktów dla AZS UMCS zdobyła Magdalena Szymkiewicz (23), wspierana przez Laurę Miškinienė (20) i Stellę Johnson (13). W drużynie gości najlepiej spisała się Tsineke, zdobywając 24 punkty.
Wynik meczu:
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. 91:58
(22-13, 24-11, 28-16, 17-18)
Lubelski zespół wysłał jasny sygnał – są gotowe na walkę o najwyższe cele w rozgrywkach. Kibice mogą być dumni z takiego widowiska.
źródło: AZS UMCS, oprac. red.