
Polski Cukier AZS UMCS Lublin odnosi ważne zwycięstwo
Polski Cukier AZS UMCS Lublin odnosi ważne zwycięstwo w drugiej odsłonie ćwierćfinałowej rywalizacji z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. W wypełnionej hali MOSiR lublinianki zdominowały rywalki i wygrały 97:88, doprowadzając do remisu w serii play-off.
Zdecydowane otwarcie i mocna pierwsza połowa
Lublinianki od pierwszych minut narzuciły wysokie tempo. Już na starcie Laura Miškinienė przechytrzyła Ewelinę Śmiałek i AZS prowadził 4:0. Gospodynie grały agresywnie, a szybkie ataki przynosiły im kolejne punkty (12:5). Trener gości, Dariusz Maciejewski, dwukrotnie musiał prosić o przerwę, ale nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych zielono-białych (20:7). Stella Johnson była nie do zatrzymania, zdobywając punkty z różnych pozycji. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem lublinianek 32:20.
Druga odsłona rozpoczęła się od dobrej gry Gorzowa, który zmniejszył stratę do ośmiu punktów (32:24). Jednak skuteczność Johnson i Magdaleny Szymkiewicz pozwoliła AZS odzyskać bezpieczną przewagę (41:26). Niesportowe zachowanie trenera Maciejewskiego skutkowało jego usunięciem z ławki (50:31), co dodało gospodyniom dodatkowej motywacji. Do przerwy AZS UMCS prowadził pewnie 60:41.
Pewna gra po przerwie i kontrola meczu
Po zmianie stron AZS utrzymywał wysoką intensywność gry. Waleczność Stelli Johnson i Laury Miškinienė pozwalała utrzymać dystans (68:43). Amerykanka była nieomylnie skuteczna, a Aleksandra Stanacev dyrygowała grą, zaliczając 9 zbiórek i 12 asyst. Mimo że Gorzów starał się odpowiadać, przed decydującą kwartą AZS UMCS prowadził 80:61.
W czwartej kwarcie goście podjęli ostatni wysiłek, zmniejszając stratę do 11 punktów (80:69). Trener Karol Kowalewski szybko zareagował, prosząc o przerwę, by uspokoić grę zespołu. Defensywa Gorzowa się uszczelniła, a przewaga lublinianek stopniała do ośmiu punktów (88:80). Jednak kluczowe punkty Johnson rozwiały wątpliwości i AZS UMCS triumfował 97:88.
Wypowiedzi po meczu
"Lublinianki pokazały od początku, że bardzo chciały wygrać ten mecz. My nie tylko straciłyśmy skupienie, ale również skuteczność. Cieszy mnie, że wracamy do Gorzowa i powalczymy u siebie" - powiedziała Klaudia Gertchen, zawodniczka AJP Gorzów.
"Nie weszliśmy dobrze w to spotkanie, a pierwsza kwarta mocno skomplikowała sytuację. W pewnym momencie wróciliśmy do gry, ale zabrakło nam skuteczności" - ocenił Janusz Kopaczewski, asystent trenera Gorzowa.
"To był dla nas bardzo ważny mecz. Kluczowa była obrona i szybkie ataki. W drugiej połowie być może trochę zwolniłyśmy, ale najważniejsze, że doprowadziliśmy do wyrównania serii" - podsumowała Aleksandra Stanacev z AZS UMCS.
"Gratulacje dla zespołu za charakter. Graliśmy odważnie i skutecznie. Gorzów miał momenty, w których się zbliżył, ale my odpowiadaliśmy właściwie" - ocenił trener Karol Kowalewski.
Statystyki meczu
Polski Cukier AZS UMCS Lublin - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. 97:88 (32:20, 28:21, 20:20, 17:27)
AZS UMCS: Szymkiewicz (23), Johnson (23), Miškinienė (16), Ullmann (12), Stanacev (7), Kulińska (7), Muldrow (4), Goszczyńska (3), Adamczuk (2), Kusiak.
AZS AJP: Tsineke (32), Miller (21), Walker (15), Lebiecka (9), Gertchen (7), Śmiałek (4), Kuczyńska, Molik, Kobylińska, Steblecka, Mikulasikova (DNP).
Seria ćwierćfinałowa wraca do Gorzowa
Seria ćwierćfinałowa wraca teraz do Gorzowa, gdzie odbędzie się trzecie starcie, decydujące o przewadze w rywalizacji. Czy AZS UMCS pójdzie za ciosem? Kolejne spotkanie już w środę!