Współpraca
Prowadzisz ciekawy biznes w Lublinie?
Napisz o tym.
Redakcja
ul. Bursztynowa 31,
20-576 Lublin
Kontakt
kontakt@naszlublin.pl
tel: 606 281 023
Cracovia Kraków pewnie pokonała Motor Lublin 6:2 w spotkaniu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy, mimo że lublinianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie na stadionie rywala. Hat-trick Davida Olafssona i znakomita forma gospodarzy przechyliły szalę zwycięstwa na stronę "Pasów".
W sobotnie popołudnie na stadionie Cracovii Motor Lublin zmierzył się z gospodarzami w 13. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Mimo że drużyna z Lublina dwukrotnie obejmowała prowadzenie, ostatecznie uległa Cracovii aż 2:6. Wyzwanie, przed którym stanęli żółto-biało-niebiescy, okazało się wyjątkowo trudne – mimo skutecznego otwarcia spotkania, zabrakło sił i koncentracji na całą długość meczu.
Motor wszedł w mecz z pełnym impetem – już w 2. minucie Pawłowi Stolarskiemu udało się wpakować piłkę do siatki Cracovii. Radość nie trwała jednak długo, bo cztery minuty później David Olafsson wyrównał na 1:1. Lublinianie nie dali za wygraną: w 8. minucie Mathieu Scalet precyzyjnie wykończył akcję, przywracając prowadzenie Motorowi. Przed końcem pierwszej połowy Olafsson po raz kolejny wykorzystał błąd obrony i wyrównał na 2:2.
Druga część spotkania należała już zdecydowanie do Cracovii. Olafsson, nie do zatrzymania w tym meczu, zdobył trzecią bramkę w 72. minucie, kompletując hat-tricka. Chwilę później Benjamin Kallman wykorzystał nieporozumienia defensywy Motoru, strzelając dwie bramki w zaledwie kilka minut. W 86. minucie, mocnym strzałem z dystansu, wynik na 6:2 ustalił Mateusz Bochnak.
Dla Motoru, który zaliczył drugą z rzędu porażkę w ekstraklasie, to moment na przemyślenie strategii i poprawę gry w defensywie przed następnym starciem. Już 2 listopada drużynę czeka mecz z Pogonią Szczecin na Arenie Lublin – zapraszamy kibiców do wspólnego kibicowania o godzinie 17:30!
oprac. red.