Polski Cukier AZS UMCS Lublin jedzie do Gdyni na starcie z VBW Gdynia

W niedzielę o godzinie 16:00 koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin zakończą fazę grupową Orlen Basket Ligi Kobiet niezwykle trudnym meczem. Podopieczne Karola Kowalewskiego zmierzą się na wyjeździe z VBW Gdynia, liderem rozgrywek. Gdynianki dominują w lidze i już od dwóch kolejek mają zapewnione pierwsze miejsce w tabeli, ale wciąż prezentują wysoką formę. Akademiczki z Lublina, zajmujące trzecią lokatę, liczyć będą na powtórkę grudniowego sukcesu, gdy pokonały rywalki 66-63.

VBW Gdynia dominuje w lidze, ale ma rysy na tarczy

Zespół prowadzony przez Philipa Mestdagha to najlepiej grająca ekipa tego sezonu. Gdynianki mają na swoim koncie 14 zwycięstw i tylko 3 porażki, a na własnym parkiecie przegrały zaledwie raz. W ostatniej kolejce pewnie pokonały KS Basket Bydgoszcz 83-60.

Największą siłą VBW Gdynia są amerykańskie gwiazdy – Ruth Hebard (252 punkty w sezonie) oraz Stephanie Jones (280 punktów), które są liderkami klasyfikacji strzelczyń. Jednak w Pucharze Polski ekipa z Pomorza niespodziewanie uległa w półfinale drużynie z Gorzowa 66-86, co pokazało, że można je zatrzymać.

Lublinianki celują w powtórkę z grudnia

AZS UMCS to jedna z niewielu drużyn, która w tym sezonie znalazła receptę na liderki z Gdyni. W grudniu akademiczki pokonały VBW 66-63, pokazując, że nie boją się trudnych wyzwań. Ostatnie mecze z zespołami z Polkowic i Gorzowa również były dla lublinianek udane – oba zakończyły się ich zwycięstwami.

Dobrą formę potwierdzają liderki zespołu. Magdalena Szymkiewicz zdobyła już 278 punktów w tym sezonie, a Laura Miškinienė dołożyła 263. Trener Karol Kowalewski zapewnia, że zespół jest gotowy do walki.

– Czas przed meczem z Polkowicami poświęciliśmy również na przygotowania pod zespół z Gdyni. Wiemy, jak mocna to drużyna, ale jesteśmy gotowi. Chcemy napsuć im trochę krwi i powalczyć o zwycięstwo, tak jak w starciu z Gorzowem – podkreśla szkoleniowiec akademiczek.

Mecz istotny przed fazą play-off

Niedzielne spotkanie będzie miało duże znaczenie w kontekście fazy play-off. AZS UMCS Lublin zajmuje obecnie trzecią pozycję w tabeli i może trafić w ćwierćfinale na zespół z Gorzowa. Zwycięstwo w Gdyni dałoby nie tylko dodatkowe punkty, ale również wzmocniłoby morale przed decydującą fazą sezonu.